Korona Gór Polski to bardzo ciekawa inicjatywa, która narodziła się w 1997 roku. Tworzy ją 28 najwyższych szczytów wszystkich pasm górskich naszego kraju. Aby zostać jej zdobywcą trzeba wejść na nie pokonując siłą własnych mięśni ponad 30 tysięcy metrów n.p.m.
Chętni do tego czynu powołali 13 grudnia 1997 r. Klub Zdobywców Korony Gór Polski. Wszelkie informacje odnośnie tego klubu znajdziecie pod tym linkiem.
Co istotne inicjatywa została pomyślana tak, aby była wykonalna dla każdego. Uwzględniono w niej przede wszystkim szczyty, na które prowadzi oznakowany szlak lub jest do nich wytyczona oficjalna ścieżka, dzięki czemu nie zmusza nas do błądzenia w górach w celu znalezienia wymaganego szczytu. W związku z tym ułatwieniem lista szczytów od początku utworzenia tej inicjatywy wzbudza wiele kontrowersji, ponieważ dla paru pasm górskich tak naprawdę nie zdobywamy najwyższych szczytów, a te do których prowadzi oznaczony szlak lub ścieżka. Na dodatek w koronie nie uwzględniono niektórych pasm górskich występujących w Polsce, między innymi Gór Sanocko-Turczańskich, które w przypadku Korony Gór Polski zaliczono do Bieszczad. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to świetna inicjatywa, która umożliwia poznanie prawie wszystkich pasm górskich w Polsce.
Ta strona powstała po to, aby pokazać Wam jak lekko i sympatycznie można zaliczyć wszystkie wymagane szczyty do tej korony. Mimo tego, że cała operacja wydaje się bardzo złożona i ciężka do zrealizowania w krótkim czasie, przy odpowiednim rozplanowaniu wcale nie jest taka straszna i czasochłonna. Plan ten bazuje na moich własnych doświadczeniach. W marcu 2016 roku stworzyłem sobie plan jak mam zamiar zaliczyć poszczególne szczyty, podzieliłem to sobie na krótkie wyjazdy i konsekwentnie je realizowałem. 12 listopada 2016 zdobyłem ostatni szczyt Korony Gór Polski i na tej stronie chciałbym się z Wami podzielić moimi odczuciami i przeżyciami, a jednocześnie przydatnymi wskazówkami, które znacznie ułatwią Wam zdobywanie poszczególnych szczytów. Realizując mój plan, Koronę Gór Polski z łatwością można zrobić w ciągu jednego roku kalendarzowego. Wymaga to wzięcia paru dni wolnych od pracy i pewnych kosztów związanych z dojazdami i noclegami, ale mogę Wam zagwarantować, że przy odpowiedniej determinacji z łatwością możecie powtórzyć mój wyczyn. Całą operację podzieliłem sobie na 10 etapów. W bocznym menu macie opisane poszczególne z nich. Od razu chciałem zadeklarować, że moje opisy nie będą wzbogacone żadnymi zdjęciami z trasy czy szczytów. Wychodzę z założenia, że samodzielne odkrywanie tych szlaków jest dużo bardziej ekscytujące i dlatego nie dzielę się z Wami moimi zdjęciami, żeby nie psuć Wam tej przyjemności. Dodatkowo w dziale Cenne wskazówki znajdziecie przydatne porady jak podejść do tego przedsięwzięcia, aby bez zbędnego ryzyka i nieprzyjemności zdobyć poszczególne szczyty.
Życzę powodzenia i niezapomnianych przeżyć podczas zdobywania kolejnych szczytów Korony Gór Polski!
